Marginalia to przestrzeń moich osobistych refleksji i spostrzeżeń - czasem kontrowersyjnych, często niedokończonych, zawsze szczerych. To notatki na marginesach codzienności, gdzie łączę kontemplację otaczającego chaosu z trzeźwą, a czasami humorystyczną oceną rzeczywistości. Znajdziesz tu przemyślenia społeczne bez filtra poprawności czy autocenzury, czasem gorzkie, czasem zabawne, zawsze moje. To miejsce, gdzie pozwalam sobie na szczerość, nawet jeśli prawda bywa niewygodna lub absurdalna.
Ta strona używa plików cookie do analizy ruchu. Korzystając ze strony zgadzasz się na ich użycie.
Polityka prywatności