Scenariusz dramatu: czy Trump realizuje strategię długoterminowej radykalizacji Europy (MEGA)?
Maciej Lesiak
- 6 minut czytania - 1106 słów
This article is also available in English:
Scenario of drama: Is Trump implementing a strategy for long-term radicalization of Europe (MEGA)?
Spis treści
Ostrzeżenie: tekst ma charakter spekulacji i jest eksperymentem myślowym.
Lata temu, na jednym ze szkoleń dotyczących rynków międzynarodowych, usłyszałem coś, co zapadło mi w pamięć: “Euro to niedopracowany projekt, a Amerykanie systematycznie grają na osłabienie UE i Niemiec. Globalnie liczy się tylko dolar”. Wtedy wzruszyłem ramionami, bo interesował mnie tylko import z kierunku chińskiego i niewiele ogarniałem z globalnej perspektywy. Dziś, patrząc na globalną wojnę handlową rozpętaną przez Trumpa, zastanawiam się nad znaczeniem tych słów, starając się jednocześnie zrozumieć akceleracjonizm MAGA.
Bo może jest metoda w tym szaleństwie? Może taryfy celne to nie tylko spełnienie obietnic wyborczych, ale element szerszej strategii, w której radykalizacja Europy nie jest błędem kalkulacyjnym, lecz zamierzonym skutkiem? Ta strategia wydaje się zgodna z filozofią, którą Roy Cohn, biznesowy mentor Trumpa (i postać z filmu “Wybraniec”), wszczepił swojemu podopiecznemu: “Bez względu na to, co się stanie, ogłaszaj zwycięstwo i nigdy nie przyznawaj się do porażki”. Metoda znana i przetestowana. Szkoda tylko, że inwestorzy – w przeciwieństwie do wyborców Trumpa – reagują na twarde dane, a nie na bajkopisarstwo.
Kontekst jest tutaj kluczowy. Publikowałem ostatnio całą serię o Elonie Musku, radykalizacji MAGA, Project 2025 czy teoriach spiskowych alt-prawicy USA. Te analizy pokazują szerszy wzorzec działań, który skłania do głębszych pytań. Zastanówmy się więc nad tym, co naprawdę dzieje się w głowach liderów MAGA i czy ten chaos nie jest większym planem? Myślicie, że wprowadzenie ceł na towary to jakiś wypadek przy pracy? Czy może raczej przemyślana strategia geopolityczna z dalekosiężnymi konsekwencjami? Ostatnie sesje na amerykańskiej, azjatyckiej i europejskiej giełdzie przyniósły najpotężniejszą wyprzedaż od czasów pandemii. Panika? Jeszcze nie, na nią przyjdzie pora. A co na to Trump? “Rynki będą kwitnąć, akcje będą przeżywać rozkwit, kraj będzie przeżywał rozkwit” – ogłosił z kamienną twarzą. Zróbmy eksperyment myślowy i zastanówmy się, jaki może być prawdziwy cel takich radykalnych zmian.
Od MAGA do MEGA: eksperyment myślowy o niszczycielskiej sile ceł
A co jeśli celem wprowadzenia globalnych ceł wcale nie jest uczynienie Ameryki znów wielką wprost za sprawą taryf, tylko uczynienie jej wielką przez osłabienie innych? Co jeśli prawdziwym, długofalowym celem jest stworzenie europejskiego odpowiednika ruchu MAGA, czyli tego co zapowiedział Elon w postaci MEGA, “Make Europe Great Again”? Czyli rozbicie jedności, rozparcelowanie na państwa narodowe, pozbawienie UE jako bytu sprawczości. Brzmi paranoicznie jak meta teoria spiskowa? Zabawmy się w teoretyków spiskowych. Rozważmy to dzisiaj dla zabawy jako eksperyment myślowy. A jeśli się potwierdzi będziemy mogli powiedzieć, że ta teoria spiskowa została sfalsyfikowana i jest po prostu faktem albo paranoiczną interpretacją sygnałów.
Jeśli celem jest wysadzenie projektu gospodarki globalistycznej opartej na wolnym handlu i umowach (w których nawet NATO i artykuł 5 jest elementem dealu i bezpiecznika dla interesów), to MEGA (Make Europe Great Again) byłaby idealnym narzędziem. W praktyce oznaczałoby to fundamentalną transformację europejskiego projektu politycznego, rozwalającego porządek po II Wojnie Światowej, w kierunku zgodnym z trumpowską wizją świata. Wyglądałoby to mniej więcej tak:
- Koniec ze wzmacnianiem instytucji unijnych – powrót do silnych państw narodowych
- Wyrzucenie do kosza regulacji klimatycznych i środowiskowych, bo przecież “hamują gospodarkę”
- Mury na granicach i koniec z “lewacką” polityką migracyjną
- Bilateralne umowy z USA zamiast wspólnego europejskiego frontu w negocjacjach handlowych
- Nieformalna sieć przywódców prawicowo-populistycznych z Trumpem jako ojcem chrzestnym całego przedsięwzięcia
- Odejście od świeckich praw człowieka na rzecz konserwatywnych wartości, zapewne religijnych
Taka Europa byłaby jak rozbite lustro. Pokawałkowana na części, niezdolna do wspólnego działania i znacznie łatwiejsza do manipulowania przez mocarstwa.
Czy MEGA to tylko teoria spiskowa?
Elon Musk wystąpił na wiecu Ligi, skrajnie prawicowej partii Matteo Salviniego.
Brzmi jak teoria spiskowa? Jeszcze trzy miesiące temu 90% treści dokumentu Projekt 2025 było traktowane jako paranoiczne projekty zmian będące efektem teorii spiskowych. Dziś widzimy, jak kolejne elementy tego planu są systematycznie wdrażane przez administrację Trumpa. Być może powyższy scenariusz też jest taką paranoiczną teorią, która wkrótce stanie się rzeczywistością.
Jak pisałem w Deep State, rewolucja antybiurokratyczna i jej skutki, administracja Trumpa systematycznie demontuje struktury państwowe w USA, co odbija się także na stosunkach międzynarodowych. Wstrzymanie finansowania USAID i inne działania, które analizowałem w Project 2025: Jak Trump i MAGA mogą przekształcić amerykańską politykę klimatyczną, pokazują, że zmiany instytucjonalne w USA mają bezpośredni wpływ na pozycję Ameryki w świecie. Codzienne pytania, czy to sen, czy oni to robią naprawdę dają jednoznaczne odpowiedzi w postaci radykalnych zmian. Faktów dokonanych.
Widzimy próby podsycania napięć autonomicznych na Grenlandii. Obserwowaliśmy wsparcie AfD przez Muska, które nie dało rewelacyjnych wyników… dzisiaj Musk angażuje się w politykę we Włoszech wspierając skrajnie prawicową partię Matteo Salviniego. W tym roku w Europie odbędzie się szereg wyborów. Te najbliższe mogą jeszcze nie odczuć pełni skutków amerykańskich ceł, ale jeśli kryzys się rozkręci, to wybory w kolejnych latach – nie wspominając już o zmęczeniu starej Europy wojną na Ukrainie – mogą przynieść zupełnie inne wyniki. Pamiętajmy, że nazizm pojawił się jako efekt wielkiego kryzysu.
Kryzys gospodarczy wywołany wojną handlową mógłby wywołać falę niezadowolenia społecznego idealną dla ruchów populistycznych, które, co jest paradoksem, często oskarżają establishment o doprowadzenie do kryzysu. Robotnik dziękujący Trumpowi ze łzami w oczach za wprowadzanie taryfy prawdopodobnie będzie bardzo zdziwiony efektami działań swojego ruchu politycznego…

Akceleracjonizm 2.0
Oczywiste pytanie brzmi: czy Trump naprawdę planuje podpalić europejski dom, tak jak zrobił to z USA, czy może po prostu bawi się zapałkami, nie zastanawiając się nad konsekwencjami? Moim zdaniem to ciąg dalszy uruchamiania procesów transformacyjnych mających przebudować system światowy. To kolejny etap fundamentalnej zmiany porządku międzynarodowego. Czysty akceleracjonizm.
Trump i jego otoczenie wielokrotnie wyrażali sceptycyzm wobec projektu europejskiego. Steve Bannon – były strateg Trumpa – otwarcie mówił o wspieraniu populistycznych ruchów w Europie. A bardziej podzielona Europa byłaby łatwiejszym partnerem do negocjacji dla USA. Jak pisałem w Festiwalu hipokryzji: przymykanie oka na przemoc z powodów politycznych, relatywizacja wartości i podwójne standardy tworzą podatny grunt pod radykalizację. A gospodarcza niepewność tylko wzmacnia ten proces. Tak naprawdę scenariusz jaki opisuję dzieje się na naszych oczach.
Przypadek czy długoterminowa strategia?
Czy Trump faktycznie planuje długoterminową strategię radykalizacji Europy? Jego zwolennicy przypisują mu zbyt wiele strategicznego myślenia, a przeciwnicy przedstawiają go jako małpę z brzytwą deprecjonując jego zaplecze. Bez względu na intencje, skutki mogą być takie same.
Wygląda na to, że po atakach na amerykańskie instytucje federalne przyszedł czas na demontaż stabilności gospodarczej na świecie. A wszystko to pod hasłem “America First”. Bo przecież, jak mawiał niesławny Roy Cohn, “bez względu na to, co się stanie, ogłaszaj zwycięstwo i nigdy nie przyznawaj się do porażki”.
Zegar tyka. Ja mam przeczucie, że tykający zegar odmierza czas do detonacji – fundamentalnej zmiany, która może przekształcić Europę w sposób, jakiego jeszcze pokolenie temu nikt by sobie nie wyobraził. Co może nas uratować? Nieprzewidywalność i to, że determinizm historyczny generujący ekstremizmy, to wielkie uproszczenie z mojej strony i świat będzie poobijanym, ale nadal będzie przyjemnym miejscem do życia.
Powiązane tematy
- Dlaczego urzędnicy i politycy przymykają oko na pseudohotele?
- Scenario of drama: Is Trump implementing a strategy for long-term radicalization of Europe (MEGA)?
- Loomer, Trump, Nazis and Lessons from History: Why Time Perspective Matters
- Loomer, Trump, naziści i lekcje z historii: dlaczego perspektywa czasowa ma znaczenie
- Raczek vs Szczygielski: czyli szokująco trafna dyskusja o AI i przyszłości mediów
- Paranoia as a Work Method Part 2: The Waltz Case, or How Conspiracy Theory Lowers National Security
- Paranoja jako metoda pracy cz. 2: Przypadek Waltza, czyli jak teoria spiskowa obniża bezpieczeństwo narodowe
- Widownia klika, Mateusz Chrobok obśmiewa: YouTube jako fabryka bezmyślnej krytyki AI