Pomiędzy faktem a opinią: rola FSB w zamachach na bloki mieszkalne w 1999 roku
Maciej Lesiak
- 9 minut czytania - 1745 słów
This article is also available in English:
Between Fact and Opinion: The Role of the FSB in the 1999 Apartment Block Bombings
Spis treści
o czym jest ten artykuł
Dzisiaj chciałbym podjąć małą polemikę z samym sobą i z tekstem Adama Majchrzaka, który jest analitykiem i mentorem organizacji factcheckingowej demagog.org.pl. Polemikę podejmuję jako amator i pokazuję na konkretnym przykładzie jaki jest problem z analizą informacji oraz pokazuję jak należy wyciągać konsekwencje jeśli informacje są dezawuowane - czyli moim zdaniem pójść dalej i zapytać dlaczego są dezawuowane.
Chcę zwrócić uwagę na skomplikowaną granicę między potwierdzonym faktem a interpretacją w świecie fact-checkingu i analizy informacji.
spiskówka demagoga
Tekst prezentujący budowę i funkcjonowanie narracji spiskowych jest bardzo dobry, napisany przystępnym językiem. Znajdziemy tam całościową pigułkę dotyczącą mechanizmów działania teorii spiskowych i myślenia spiskowego. Doskonale napisaną. Rozumiem także przedstawiony postulat nadzwyczajne twierdzenia wymagają nadzwyczajnie solidnych dowodów. Jednak w różnicowaniu teorii spiskowych nie rozumiem jakie kryteria użył autor w odrzuceniu koncepcji udziału FSB w zamachu na bloki mieszkalne w Dagestanie i uznał to jako teorię spiskową z opcją ewentualnego potwierdzenia jako fakt o ile zostanie przeprowadzone śledztwo (brzmi to kuriozalnie w kontekście Rosji i już przeprowadzonych i utajnionych śledztw). Brakuje mi zatem przypisu albo podania kontekstu na podstawie jakiej informacji została ta teoria uznana za spiskową (czyli fałszywą).
Jedną z takich teorii jest ta, która zakłada, że we wrześniu 1999 roku na zlecenie Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) dokonano ataku bombowego na budynki mieszkalne w Bujnaksku w Dagestanie. Władze obarczyły odpowiedzialnością za to zdarzenie społeczność czeczeńską. Wydarzenie do dziś nie zostało jednak w pełni wyjaśnione.
Po zdarzeniu pojawiło się wiele oskarżeń, że to właśnie państwo rosyjskie – a nie Czeczeni – zorganizowało zamach. Na wzbudzaniu niechęci do tej grupy zyskiwać miał Władimir Putin. Wydarzenie niewątpliwie się do tego przyczyniło, jednak i w takim przypadku nie wystarczy samo przypuszczenie, by do końca udowodnić odpowiedzialność i rozwiać wątpliwości. Jedynym rozwiązaniem byłoby śledztwo, które wykazałoby prawdziwość takiego założenia – nie zawsze jest to jednak możliwe.
Niektóre prawdziwe spiski nigdy nie ujrzą światła dziennego, podczas gdy niemożliwe do spełnienia teorie spiskowe wciąż będą wypływać masowo na wierzch.
Czytaj więcej na:
Teoria spiskowa – prawda czy fałsz? Krótko o zupie „spiskówce”…
wartości factcheckingowe
Oczywiście można przyjąć, że budowa narracji medialnych może być fałszywa. Jednak w samych wartościach factcheckingowych demagog sugeruje, aby weryfikować źródło i reputację skąd pochodzą prezentowane fakty i wiadomości (demagog - metodologia). Chciałbym zatem wiedzieć na jakiej podstawie odrzucona jest m.in. książka napisana przez rosyjskiego historyka mieszkającego w USA Jurji Felsztyńskiego oraz byłego podpułkownika kontrwywiadu Aleksandra Litwinienko? Nigdzie nie widziałem oznaczenia tego źródła jako fałszu. Ten ostatni był podpułkownikiem KGB (kontrwywiad) i FSB (Zarząd ds. rozpracowania organizacji przestępczych). Uciekł z Rosji po tym, jak po ujawnieniu rozkazu zamordowania Borisa Bieriezowskiego rozpoczęto wobec niego serie szykan, procesów i śledztw. Warto zaznaczyć, że uciekając z Rosji wywiózł ze sobą wiele nagrań, dokumentów.
To właśnie informacje jakie posiadał Aleksander Litwinienko pozwoliły na napisanie wspólnie z Felsztyńskim książki z prezentacją dowodów na udział FSB w przygotowaniu zamachów za sprawą których Putin otrzymał casus belli do wznowienia wojny w Czeczenii oraz do wzmocnienia swojego wizerunku jako silnego i nieustępliwego wodza.
zamachy terrorystyczne w 1999 w Rosji
Przypomnijmy podstawowe fakty. We wrześniu w 1999 roku w Rosji miała miejsce seria eksplozji w blokach mieszkalnych w miastach Bujnaksku, Moskwie i Wołgodońsku. Niezależnie od tego co twierdził Litwinienko, to w przypadku zamachu w Wołgońsku przewodniczący Dumy poinformował o nim deputowanych na 3 dni zanim miał miejsce sam zamach - zadziwiające umiejętności przewidywania przyszłości.
Natomiast w Riazaniu miał miejsce nieudany zamach. Czujny mieszkaniec zauważył nietypowe zachowanie obcych i ujawnił, że podłożyli oni rzekomo ciężkie worki cukru. Próba pirotechniczna rzekomo nie wykazała właściwości wybuchowych tych materiałów. Szybko wyszło, że Moskiewski oddział FSB i jego agenci operowali w Riazaniu i realizowali tę operację. Dopiero działania miejscowej policji ujawniające miejsce pobytu rzekomych zamachowców sprawiły, że wystąpił w telewizji zdenerwowany naczelnik FSB i ogłosił, że oddział moskiewski FSB prowadził ćwiczenia. Te dowody oraz inne były omawiane w książce Litwinienki oraz kolejnej publikacji Jurija Felsztinskiego i Władimir Pribyłowski Korporacja Zabójców.
Bardzo ciekawe są też wydarzenia poprzedzające zamach. Jak możemy przeczytać w artykule na TVN24:
W czerwcu 1999 dwaj korespondenci poważnych zachodnich gazet donieśli z Moskwy o niepokojących plotkach, że w Rosji może dojść do aktów „państwowego terroryzmu”. Celem miałoby być zasianie strachu i paniki wśród ludności. 6 czerwca 1999 szwedzki korespondent „Svenska Dagbladet” Jan Blomgren donosił o plotkach, że dojdzie do zamachów bombowych, o które zostaną oskarżeni Czeczeni. Natomiast 16 czerwca Giulietto Chiesa z włoskiej „La Stampy” pisał: „Z dużym stopniem pewności można powiedzieć, że wybuchy bomb zabijające niewinnych ludzi są zawsze planowane przez ludzi z politycznymi motywami, którzy są zainteresowani zdestabilizowaniem sytuacji w kraju… To mogą być obcokrajowcy, ale mogą też być “nasi właśni ludzie” próbujący zastraszyć kraj”.
22 lipca w gazecie „Moskowskaja Prawda” ukazał się artykuł Aleksandra Żylina, ostrzegającego przed atakami terrorystycznymi w Moskwie. Żylin cytował dokument, który miał „wyciec” z Kremla. Wynikało z niego, że chodzi o skompromitowanie politycznych przeciwników Jelcyna, szczególnie mera Moskwy Jurija Łużkowa i byłego premiera Jewgienija Primakowa. W tekście zatytułowanym „Burza w Moskwie” (taki miał być kryptonim szykowanej specoperacji) rosyjski dziennikarz pisał: „Administracja prezydenta przygotowała i przyjęła (poszczególne punkty przedstawiono Jelcynowi) szeroki plan dyskredytacji Łużkowa za pomocą prowokacji, mających na celu zdestabilizowanie społeczno-psychologicznej sytuacji w Moskwie… Miasto czeka ogromny szok. Planowane jest przeprowadzenie głośnych aktów terrorystycznych (lub ich prób)”. […]
W sierpniu doszło – w bardzo dziwnych okolicznościach – do słynnej wyprawy tysiącosobowego oddziału czeczeńskiego komendanta polowego Szamila Basajewa na sąsiedni Dagestan. […] Oddział Basajewa nie napotkał żadnej przeszkody ze stron sił rosyjskich na granicy – zarówno gdy wkraczał do Dagestanu, jak i gdy się wycofywał. Przypomniano natychmiast nieoficjalne doniesienia o konszachtach Basajewa z Borysem Bieriezowskim, wówczas „szarą eminencją” Kremla. Rosyjskie media, ale też „Le Figaro” i „Le Monde”, pisały o tajnych spotkaniach bliskiego współpracownika Bieriezowskiego Aleksandra Wołoszyna z Basajewem w lipcu 1999 na Lazurowym Wybrzeżu. Bulwarówka „Moskowskij Komsomolec” opublikowała fragmenty podsłuchów rzekomych rozmów Bieriezowskiego, z których wynikało, że finansował rajd na Dagestan. […] Klebnikow został rozstrzelany na moskiewskiej ulicy w 2004 r. Basajew zginął w 2006 r. Patarkaciszwili zmarł nagle na atak serca w Londynie (luty 2008). Bieriezowski też zmarł w Londynie w budzących duże wątpliwości okolicznościach (miało to być samobójstwo) w marcu 2013.
Eksplozje, które dały Putinowi władzę. Kto wysadzał bloki w Rosji? - TVN24
W 2001 roku zostało skazanych 7 osób za współudział w zamachach. Organizatorzy ujawnieni w 2004 roku: Achemez Gochiyayev zniknął i od 2002 roku nie był widziany, natomiast bezpośrednie zlecenie wydali Ibn Al-Khattab oraz Abu Omar al-Saif, którzy zostali zabici. Sam proces został częściowo utajniony, natomiast kilka lat później w Litwinienko został otruty w 2006 roku przez służby rosyjskie przy użyciu radioaktywnego izotopu polonu.
czemu nie pójść dalej w podważaniu rosyjskich tropów?
Idąc tropem Majchrzaka należałoby podważyć również Czerwony Alert Billa Browdera. Czemu te informacje miałyby być bardziej rzeczowe i prawdziwe, skoro przez wiele lat Browder próbował zainteresować sprawą mafijnego charakteru działania służb i państwa rosyjskiego bezskutecznie polityków i dziennikarzy zachodnich. Dopiero film opublikowany na Youtube pozwolił na nagłośnienie przypadku, a właśnie na podstawie tej sprawy, tj. kryminalnego charakteru państwa rosyjskiego utworzono Magnitsky Act, który stanowi podstawę do sankcji gospodarczych na obywateli i podmioty, które popełniają albo są zaangażowane w nadużycia praw czlowieka i korupcję za granicą. Jakie są wg demagoga bardziej wartościowe informacje Browdera od książki Litwinienko, który oddał życie za upublicznienie informacji o FSB i Putinie?
KOMENTARZ: Sprawa Browdera pozornie nie ma nic wspólnego z Litwinienko, a realnie jest analogią tego jak sygnaliści albo osoby uwikłane w sprawę ujawniają ją. W przypadku Browdera rząd brytyjski (o ile dobrze pamiętam treść książki i wywiadów) z przyczyn politycznych nie był zainteresowany eskalacją. Traktuję te sprawy podobnie ponieważ mamy materiał w postaci dokumentów, które interpretujemy i możemy konfrontować.
krytyka teorii
Podejrzewam, że autor z którym polemizuję opiera się na krytyce tej teorii:
Jednak wielu ekspertów odnosi się krytycznie wobec powyższych teorii. Rosyjscy dziennikarze Andriej Sołdanow i Irina Borogan uważają, że incydent w Riazaniu był w rzeczywistości jedynie ćwiczeniem szkoleniowym FSB[5]. Strobe Talbott, były zastępca amerykańskiego sekretarza stanu, zwrócił uwagę na brak przekonujących i jednoznacznych dowodów na udział rosyjskich służb specjalnych w zamachach[6]. Z kolei prof. Robert Bruce Ware z Southern Illinois University Edwardsville argumentował, że najprostszym wytłumaczeniem wybuchów w blokach mieszkalnych jest to, że rzeczywiście dokonali ich islamscy ekstremiści[7]. Zamachy na budynki mieszkalne w Rosji (1999) – Wikipedia, wolna encyklopedia
Warto zwrócić jednak uwagę na fakt, że o ile polska wikipedia podważa teorię spisku jako nieuprawnioną, to anglojęzyczna wersja podaje jako referencje różne koncepcje, które pokazują argumenty za i przeciw.
The attacks were widely attributed to Chechen terrorists, although their guilt has never been conclusively proven.[15] Some historians and journalists claim the bombings were coordinated by Russian state security services to help bring Putin into the presidency.[16][17][18][19][20][21][22][23] Others disagree with such theories or argue that there is insufficient evidence to assign responsibility for the attacks.
podejmujemy ten trop interpretacyjny i wyciągamy z niego wnioski
Moim zdaniem brak jest na chwilę obecną argumentów za odrzuceniem informacji publikowanych przez Litwinienkę i w/w kontrargumenty nie przekonują mnie. To jest po prostu przedsąd, założenie niczym nieuprawnione, albo dążenie do prawdy gdy niestety pracujemy tylko na poszlakach. Jeśli jednak chcielibyśmy iść tym tropem, to musielibyśmy jednak uznać, że Litwinienko kłamie. Wyciągnijmy konsekwencję z takiego stwierdzenia względem człowieka, który zamiast wygodnie żyć na zachodzie postanowił ujawniać prawdę i walczyć z putinowskim reżimem, za co zapłacił życiem umierając w męczarniach na oczach całego świata.
Musimy zatem w tym momencie odpowiedzieć na pytanie co zrobić z aktorem tego spektaklu w postaci Litwinienki? Mówiącym złe rzeczy o Rosji, FSB ale przede wszystkim rosnącym w siłę Putinie. Doprowadzi nas to do eksperymentu myślowego “co mogło skłonić do dezawuowania informacji podawanych przez Litwinienkę”, tu przychodzi mi do głowy jedna i mało wyrafinowana odpowiedź: Litwinienko w myśl tej interpretacji stanowiłby element gry operacyjnej zachodnich wywiadów, a informacje o udziale FSB w zamachach są spreparowane tak samo jak spreparowane (w innej sprawie) informacje o rzekomej broni biologicznej i chemicznej Saddama. Fałszywe informacje dotyczące udziału FSB w zamachu służyłyby zatem osłabieniu rosnącej pozycji Putina i próbę polaryzacji społeczeństwa rosyjskiego poprzez stworzenie teorii spiskowych. I na tym skończymy rozkładanie matrioszki.
Źródła:
Teoria spiskowa – prawda czy fałsz? Krótko o zupie „spiskówce”…
Eksplozje, które dały Putinowi władzę. Kto wysadzał bloki w Rosji? - TVN24
Zamachy na budynki mieszkalne w Rosji Wikipedia
Aleksandr Litwinienko – Wikipedia
Jurij Felsztinski | Autor: Wszystkie książki, wywiady, artykuły | Lubimyczytać.pl
Wysadzić Rosję - Jurij Felsztinski, Aleksandr Walterowicz Litwinienko | Lubimyczytac.pl
Interview Aleksander Litvinenko - YouTube
Marina Litwinienko walczy o ukaranie morderców jej męża - YouTube
Ręce Moskwy sięgają daleko, cz. I: Przypadek Aleksandra Litwinienki | MISJA SPECJALNA - YouTube