Loomer, Trump, naziści i lekcje z historii: dlaczego perspektywa czasowa ma znaczenie
Maciej Lesiak
- 10 minut czytania - 1923 słów
This article is also available in English:
Loomer, Trump, Nazis and Lessons from History: Why Time Perspective Matters
Spis treści
Na półce mam książkę Julii Boyd “Wakacje w Trzeciej Rzeszy”. To fascynująca lektura, która ukazuje, jak przeciętni turyści, studenci i dyplomaci postrzegali nazistowskie Niemcy w latach 30. W ich relacjach przedwojenne Niemcy jawią się często jako kraj porządku, czystych ulic, gwarnych ogródków piwnych i przyjaznych mieszkańców. Kraj filozofów, poetów i wielkich kompozytorów. Mało kto z odwiedzających dostrzegał złowrogie znaki nadchodzącego koszmaru.
Boyd cytuje wspomnienia brytyjskiej nastolatki, dla której Niemcy były wręcz “rajem”, a także pragmatycznych rodziców, którzy mimo że “nie znosili Hitlera” i “gardzili ideą rasy panów”, wysyłali tam swoje dzieci, bo “kurs wymiany był dobry”. To przypomina nam o mechanizmie, który często powraca w historii, czyli normalizacji ekstremizmu i trudności dostrzeżenia niebezpieczeństw we wczesnych etapach rozwoju autorytarnych reżimów.
Czytając te relacje, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że obserwujemy dziś podobny proces tyle, że w USA. Niedawne doniesienia o wpływie, jaki Laura Loomer wywiera na decyzje administracji Trumpa, w tym na zwolnienie dyrektora NSA i innych urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego, budzą niepokój nie tylko ze względu na bezpośrednie konsekwencje, ale także na historyczne analogie, które się nasuwają.
Obok Boyd mam dwutomową niemiecką książkę wydaną w 1936 roku, jedną z pierwszych gdzie wklejano zdjęcia fotoreporterów, z okazji Olimpiady w Berlinie. Sielski klimat imprezy sportowej nie wskazuje na nadchodzącą katastrofę. A już wtedy z działał założony w 1933 roku obóz KL Dachau blisko Monachium. Służył on izolacji przeciwników reżimu nazistowskiego (komunistów), duchownych, żydów oraz homoseksualistów. Ten “ośrodek szkoleniowy” był wzorcem dla pozostałych obozów koncentracyjnych. Oczywiście początkowo nie było tam mowy o eksterminacji. Selekcję realizowały surowe warunki obozowe.

Dlaczego analogia MAGA do III Rzeszy jest uzasadniona
Przed przejściem do konkretnych mechanizmów, warto wyjaśnić, dlaczego sięgam po analogię do nazistowskich Niemiec, mimo jej emocjonalnego ciężaru i ryzyka wywołania sprzeciwu. Nie jest to retoryczny chwyt ani próba dramatyzacji. Jest to konieczne narzędzie analityczne, by zrozumieć naturę zagrożenia dla demokracji.
Historia III Rzeszy dostarcza nam najbardziej kompletnego i dobrze udokumentowanego przypadku transformacji demokracji w autorytaryzm w nowoczesnym, rozwiniętym kraju. To właśnie dlatego stanowi ona nieunikniony punkt odniesienia dla analizy podobnych procesów. Porównanie to służy nie temu, by przypisać obecnej administracji zbrodnie nazistów albo, jak chcą niektórzy publicyści, hiperbolizować ich negatywny wizerunek, ale by zidentyfikować podobne mechanizmy instytucjonalne i propagandowe, które umożliwiły późniejsze zbrodnie.
Wbrew powszechnej opinii, analogie historyczne nie służą twierdzeniu, że historia powtórzy się dokładnie w ten sam sposób. Służą raczej jako system wczesnego ostrzegania, pozwalający rozpoznać niebezpieczne wzorce, zanim doprowadzą do katastrofalnych skutków. Dlatego właśnie, mimo jej ciężaru, analogia ta jest nie tylko uzasadniona, ale wręcz niezbędna dla zrozumienia powagi obecnej sytuacji.
Wpływ jednostek na kształtowanie polityki ekstremistycznej
Historia III Rzeszy uczy nas, że droga do totalitaryzmu nie rozpoczyna się od masowych zbrodni. Zaczyna się od systematycznego wprowadzania do centrum władzy radykalnych ideologów, którzy stopniowo przekształcają instytucje i normalizują ekstremizm. Pisałem już o masowym uniewinnieniu przez Trumpa ekstremistów. Podobnie jak Julius Streicher, wydawca antysemickiego pisma “Der Stürmer”, Loomer używa prowokacyjnej retoryki, teorii spiskowych i ataków na mniejszości, by podsycać lęki i budować poparcie dla radykalnej agendy.

Istotne jest to, że w początkowych latach nazistowskich rządów wielu obserwatorów lekceważyło możliwe konsekwencje, koncentrując się na bieżących wydarzeniach, a nie na trajektorii, którą te wydarzenia wyznaczały. Loomer i teoretycy spisu dają wektor tym zmianom, co wydaje mi się umyka obserwatorom.
Argument o “niezabijaniu nikogo” – perspektywa czasu
Gdy Elon Musk (podczast podcastu u Joe Rogana) i inni obrońcy radykalnej prawicy argumentują, że porównania do III Rzeszy są nieadekwatne, ponieważ “naziści zabili miliony ludzi, a zwolennicy MAGA nie zabili nikogo”, popełniają fundamentalny błąd ignorowania perspektywy czasowej. Elon Musk sprowadza dyskusję do absurdu omawiając swój gest Heil Hitler. A to nie o to tutaj chodzi.
Nazistowskie Niemcy nie rozpoczęły od Holokaustu. Rozpoczęły od:
- Wprowadzania lojalnych ideologów na kluczowe stanowiska,
- Atakowania “dislojalistów” w administracji państwowej,
- Odrzucenia upokorzeń Traktatu Wersalskiego,
- Wykorzystywania teorii spiskowych do mobilizacji swoich zwolenników,
- Dyskredytowania mediów jako “wrogów narodu”,
- Podważania instytucji demokratycznych,
Masowe zbrodnie były skutkiem tych procesów, a nie ich początkiem.
Project Veritas i rola Loomer w manipulowaniu opinią publiczną
Zanim przyjrzymy się bezpośredniemu wpływowi Loomer na administrację Trumpa, warto zwrócić uwagę na jej wcześniejszą działalność w Project Veritas – organizacji, która posługuje się technikami podobnymi do tych stosowanych przez ministerstwo propagandy III Rzeszy. Project Veritas, założone przez Jamesa O’Keefe’a, specjalizuje się w nagraniach z ukrytej kamery, które są następnie selektywnie edytowane, by przedstawić przeciwników politycznych w negatywnym świetle.
Loomer, która pracowała dla Project Veritas, uczestniczyła w operacjach mających na celu infiltrację i dyskredytację organizacji lewicowych oraz mediów głównego nurtu. Techniki te przypominają metody stosowane przez Josepha Goebbelsa (technika 40/60, którą często omawiam na blogu), który jako minister propagandy III Rzeszy, wykorzystywał zmanipulowane informacje i “ujawnianie” rzekomych spisków, by mobilizować poparcie dla nazistowskiej ideologii.

Obecnie Loomer prowadzi własny program “Loomer Unleashed” na platformie Rumble. Jest to alternatywa dla YouTube, która zdobyła popularność wśród skrajnie prawicowych twórców treści, bo nie ma tam politycznej poprawności i moderacji “woke”. Rumble, reklamujący się jako obrońca “wolności słowa”, umożliwia Loomer szerzenie swoich kontrowersyjnych poglądów bez ryzyka “usunięcia” lub “uciszenia”, jak miało to miejsce w przypadku jej kont na Twitterze i Facebooku. To właśnie ten mechanizm tworzenia alternatywnych kanałów informacyjnych, wolnych od weryfikacji faktów i standardów etycznych, przypomina sposób, w jaki propaganda nazistowska budowała swoje własne, odizolowane od rzeczywistości kanały komunikacji.
Podobnie jak w przypadku ministerstwa propagandy w nazistowskich Niemczech, Project Veritas nie tyle odkrywa prawdę, co tworzy alternatywną rzeczywistość – świat, w którym przeciwnicy polityczni są przedstawiani jako przestępcy, zdrajcy lub agenci obcych sił. Jest to dokładnie ta sama metoda, którą stosowano w Niemczech lat 30., kiedy to systematycznie demonizowano przeciwników politycznych i grupy mniejszościowe.

Loomer jako symptom systemowego zagrożenia
Laura Loomer, której wpływ na prezydenta jest nieproporcjonalny do jej kompetencji, reprezentuje właśnie ten niebezpieczny trend – gdy radykalna ideologia zastępuje merytokrację. Jej antyislamskie poglądy, promocja teorii spiskowych (włącznie z tezą, że “9/11 było wewnętrzną robotą!”) i rasistowskie komentarze o Kamali Harris są niepokojąco podobne do dehumanizującej retoryki używanej przez propagandystów III Rzeszy.

Obecnie szczególnie niepokojący jest sposób, w jaki Loomer manipuluje wrażliwymi danymi. Publikuje selektywnie informacje osobiste swoich przeciwników politycznych, podsycając kampanie nienawiści i organizując prowokacje mające na celu kompromitację osób publicznych. Takie działania przypominają taktyki stosowane przez nazistowską propagandę, która wykorzystywała wyrwane z kontekstu informacje do niszczenia reputacji przeciwników politycznych.
Warto, naprawdę warto pochylić się nad postaciami ruchu MAGA, które mają tak wielką siłę rażenia, aby jako osoby publicznie głoszące tak skrajne poglądy mogły wpływać na obsadę kluczowych stanowisk bezpieczeństwa narodowego. Czy nie jest to ostrzeżenie, które wykracza poza pojedyncze decyzje kadrowe? Tym bardziej, że mamy całą serię podobnych wydarzeń. Loomer jest elementem w MAGA układance.
Mechanizmy transformacji demokracji w autorytaryzm
Wróćmy do nazistowskich niemiec. Ponieważ moimz daniem to, co obserwujemy dziś w postaci wpływu Loomer i podobnych jej działaczy na politykę, przypomina wczesny etap procesu, który doprowadził do upadku Republiki Weimarskiej. W Niemczech lat 20. i wczesnych 30. nazistowska propaganda nie tylko rozpowszechniała kłamstwa i teorie spiskowe, ale także systematycznie budowała alternatywną rzeczywistość informacyjną, w której demokratyczne instytucje były przedstawiane jako skorumpowane i działające na szkodę narodu. Obecnie mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem w USA z tą różnicą, że demontowany jest układ polityczny po II Wojnie Światowej i, jak to nazywają środowiska MAGA, skorumpowaną demokrację, aby stworzyć lepszy dla amerykanów system.
Co szczególnie niepokojące, wpływ Loomer na administrację Trumpa manifestuje się nie tylko poprzez doradztwo, ale także poprzez publiczne zastraszanie krytyków i mobilizowanie zwolenników MAGA przeciwko domniemanym “zdrajcom”. Jej posty na platformie X często wyznaczają kierunek narracji, którą później podejmuje sam Trump, podobnie jak nazistowskie gazety wyznaczały tematy, które później podejmowali oficjele partyjni. Brakuje tylko filmików ze szczurami-demokratami, chociaż nie jest wykluczone, że Elon Musk już coś takiego podbił albo opublikował z profilu Loomero-podobnych influencerów.
Tymczasem amerykanie żyją jakby nic złego się nie działo. Jeszcze nie tak dawno wszyscy bawili się oglądając jak Kendrick Lamar dał koncert na 2025 Super Bowl LIX halftime show, a Elon Musk planuje jak dotrzeć na Marsa jednocześnie robiąc cięcia. Klimat dokładnie jak podczas olimpiady z 1936 roku, gdy pomimo radykalizacji niemców i skrajnej retoryki Hitlera rywalizowało 4099 zawodników z 49 krajów.

Perspektywa czasowa: rozpoznać zagrożenia, zanim będzie za późno
I am not a Nazi […] what’s relevant about Nazis is like are you like invading Poland okay um and if you’re not if you’re not like invading Poland maybe you’re not […] like you have to be like committing genocide and like starting Wars and if if you’re if you’re if you’re not like what is actually what is bad about Nazis it’s not their wasn’t their fashion sense or their mannerisms it the Holocaust it was the the war and genocide is what is the bad part um not their mannerisms and their dress code Joe Rogan Experience #2281 - Elon Musk
Wróćmy do argumentu Elona, że “jeszcze nie zabili milionów ludzi”. Widzicie już, że taka perspektywa kompletnie pomija istotę ostrzeżeń płynących z historii. Właśnie dlatego, że mamy historyczne precedensy, możemy i powinniśmy reagować zanim najgorsze scenariusze się zrealizują. Czekanie, aż pojawią się masowe ofiary, by uznać zagrożenie za realne, oznacza powtórzenie błędów XX wieku. Już teraz bezpieczniki są rozmontowane. Trump krytykuje ONZ, NATO, sojuszników. Jednocześnie mrugając okiem do ludzi takich jak Putin, którzy są odpowiedzialni za zbrodnie wojenne.
Demokratyczne instytucje nie upadają w jednej chwili. Erodują stopniowo, gdy społeczeństwo pozwala na normalizację ekstremizmu i podważanie zasad praworządności. Oczywiście słabe i zakłamane elity USA same przyczyniły się do wykręcenia takich rejestrów. Jednak wpływ Loomer na decyzje dotyczące bezpieczeństwa narodowego i obsadę kluczowych stanowisk to niepokojący krok w tym procesie. Skoro osoba z “X’a” może zwolnić generała zajmującego się bezpieczeństwem cybernetycznym i dowodząca NSA. To przypomina początkowy etap konsolidacji władzy przez nazistów, kiedy systematycznie obsadzali kluczowe pozycje swoimi lojalistami.
Historia III Rzeszy pokazuje, że kontrola nad przepływem informacji była fundamentem nazistowskiej władzy. Goebbels rozumiał, że kto kontroluje narrację, ten kształtuje rzeczywistość. Loomer, działa według podobnej logiki, Elon Musk również - tworzą i rozpowszechniają selektywnie edytowane “prawdy”, które mają podważyć zaufanie do demokratycznych instytucji. Jeśli zniesiemy autorytety oraz wartości, to tacy głośni celebryci będą mówić co wolno, a czego nie. Później będzie tylko zbiorowa amnezja narodu, że przecież to nie my, tylko ta osoba z X’a… a kto to komentował, polubiał, udostępniał, czy milczał jak niszczono ludzi?

Wnioski: uczenie się z historii
Wpływ Laury Loomer na administrację Trumpa może wydawać się niektórym jedynie nieistotnym incydentem. Jednak jest ona elementem MAGA i zaplecza akceleracjonistycznego. Historia natomiast uczy nas, że to właśnie takie “drobne” przypadki – systematyczne wprowadzanie radykalnych ideologów do centrum władzy, manipulowanie przepływem informacji, publiczne ataki na oponentów są pierwszymi krokami na drodze do poważniejszej erozji demokracji. To się dzieje teraz w przyspieszonym tempie.
W obliczu zastraszania niezależnych mediów, obsadzania kluczowych stanowisk lojalistami i tworzenia alternatywnej rzeczywistości informacyjnej, naszym obowiązkiem jest nie tylko dokumentowanie tych działań, ale także nazywanie ich właściwymi terminami. Polecam popatrzeć na twarze ludzi z Olimpiady w 1936 roku. Czy ktokolwiek z tych ludzi przewidywał hekatombę, która wydarzy się za kilka lat? Tylko poprzez zrozumienie historycznych paraleli możemy skutecznie bronić demokracji przed jej stopniową degradacją. Mam krytyczne podejście do USA, demokracji, ale jeszcze bardziej krytyczne do pseudospecjalistów szerzących teorie spiskowe, którzy stają się samozwańczymi autorytetami dzięki czemu znoszą wszelkie bezpieczniki.
Polecam wszystkim wrócenie do książki Julii Boyd Wakacje w Trzeciej Rzeszy, narodziny faszyzmu oczami zwykłych ludzi ponieważ ta książka z 2017 roku właśnie dzisiaj zyskuje na aktualności.
Źródła
Laura Loomer photo By Gage Skidmore, CC BY-SA 3.0
Julius Streicher photo by Hoffmann, Heinrich by German Federal Archive (Deutsches Bundesarchiv)
NYPOST: CNN ordered to face Project Veritas’ defamation lawsuit over host’s comments: appeals court
BBC: Laura Loomer: Far-right activist who met Trump before he fired NSC officials
Powiązane tematy
- Scenario of drama: Is Trump implementing a strategy for long-term radicalization of Europe (MEGA)?
- Scenariusz dramatu: czy Trump realizuje strategię długoterminowej radykalizacji Europy (MEGA)?
- Loomer, Trump, Nazis and Lessons from History: Why Time Perspective Matters
- Elon Musk's Conspiracy Theory About Democrats' Demographic Plan: Analysis of Disinformation Mechanisms
- Teoria spiskowa Elona Muska o planie demograficznym Demokratów: analiza mechanizmów dezinformacji
- Paranoia as a Work Method Part 2: The Waltz Case, or How Conspiracy Theory Lowers National Security
- Paranoja jako metoda pracy cz. 2: Przypadek Waltza, czyli jak teoria spiskowa obniża bezpieczeństwo narodowe
- Festival of Hypocrisy: Turning a Blind Eye to Violence for Political Reasons