SYGNAŁY

#2502 Cyfrowe wymazywanie: lekcja z aliansu Mastodona z META

Autor: Maciej Lesiak Opublikowano: słów: 302 minut czytania: 2 minut czytania

Jak Mastodon traci swoją tożsamość w aliansie z META, i co najnowsze kontrowersje wokół LibGen mówią o przyszłości otwartego internetu.

Social Web Foundation

Obserwujemy ciekawy paradoks cyfrowego zanikania. Mastodon, platforma która zbudowała fundamenty zdecentralizowanej sieci społecznościowej, znika z narracji o rozwoju protokołu ActivityPub. To nie przypadek - to efekt stopniowego przejmowania kontroli nad protokołami społecznościowymi przez korporacje technologiczne.

Summer of Protocols 2024 i projekt szyfrowania AP pokazują, jak szybko można zostać wymazanym z cyfrowej historii. Mastodon, mimo swojej pionierskiej roli, jest systematycznie pomijany w dyskusji. Social Web Foundation, gdzie META figuruje jako partner, staje się przykładem tego, jak nie należy budować przyszłości otwartego internetu.

Social Web Foundation - sharing icons without Mastodon

Eugen Rochko (Gargron) popełnił klasyczny błąd - wszedł w alians z META bez zabezpieczeń i konsultacji ze społecznością. Historia ostrzegała nas przed takimi krokami - od Cambridge Analytica po kolejne naruszenia prywatności przez Facebooka. Teraz obserwujemy konsekwencje: stopniowe wymazywanie społecznościowego charakteru protokołu na rzecz korporacyjnej kontroli.

To przestroga dla innych projektów open source - sojusze z Big Techami zawsze mają swoją cenę. Czasem jest nią własna cyfrowa tożsamość. Mastodon nie występuje w projektach Social Web Foundation nawet w postaci symbolicznej jednej z wielu sieci społecznościowych do udostępniania treści. Czyż nie jest to znamienne?

Najnowsze doniesienia (patrz źródła) o wykorzystaniu przez META pirackich treści z LibGen do trenowania modeli AI tylko potwierdzają, że korporacja nie zmieniła swojego podejścia do “darmowych treści” i własności intelektualnej. Nie wydaje się partnerem godnym zaufania…

META konsekwentnie realizuje swoją strategię - najpierw wykorzystuje treści użytkowników, teraz sięga po pirackie książki do trenowania AI, jednocześnie próbując ukryć te praktyki przed regulatorami. To pokazuje prawdziwe oblicze partnera, z którym Mastodon zdecydował się współpracować.

To przestroga dla innych projektów open source - sojusze z Big Techami zawsze mają swoją cenę. Czasem jest nią własna cyfrowa tożsamość, a czasem legitymizacja wątpliwych praktyk biznesowych.

Źródła:

Zuckerberg approved Meta’s use of ‘pirated’ books to train AI models, authors claim

Court docs allege Meta trained its AI models on contentious trove of maybe-pirated content